Akcja funkcjonariuszy ABW. Chodzi o podpalenia?
"Wczoraj w Pruszkowie i na warszawskim Gocławiu funkcjonariusze ABW realizowali czynności na zlecenie i pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu" – poinformował we wtorek na platformie X rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
"Są to jedyne informacje, które na tym etapie mogę państwu przekazać" – zaznaczył.
Akcja ABW. Nieoficjalnie: Chodzi o podpalenia
Według nieoficjalnych doniesień radia RMF FM, chodziło o zatrzymania osób podejrzanych w śledztwie dotyczącym podpaleń. Nie dotyczy to jednak wielkiego pożaru centrum handlowego na Marywilskiej 44 w Warszawie.
Nie wiadomo, ile osób zatrzymano i czego konkretnie dotyczy samo postępowanie. W akcji zatrzymań brali udział zamaskowani funkcjonariusze ABW z długą bronią. "Super Express" relacjonuje, że 27 maja funkcjonariusze ABW zatrzymali na ulicy Skalskiego w Warszawie kierowcę osobowego renault na białoruskich rejestracjach. W aucie było pełno podejrzanych przedmiotów, m.in. kanistrów i kabli. Agenci zabezpieczyli też dużą sumę gotówki w różnych walutach.
Nowe fakty w sprawie pożaru Marywilskiej
Centrum handlowe Marywilska na warszawskiej Białołęce spłonęło w niedzielę, 12 maja. Było to największe centrum handlowe na terenie stolicy. Znajdowało się w nim około 1400 różnych sklepów, spośród których połowa miała w ofercie ubrania.
Jak podała w poniedziałek "Rzeczpospolita", śledztwo w spawie pożaru przy ulicy Marywilskiej 44 w Warszawie, które dotąd prowadzone było na szczeblu prokuratury okręgowej, poprowadzi teraz Mazowiecki Wydział do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie. Rozszerzony ma także zostać jego zakres.
– Postępowanie będzie prowadzone również z artykułu 258 Kodeksu karnego, który dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej – przekazał prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, którego cytuje "Rz".
Biegły będzie badał, dlaczego hala, mimo posiadania kurtyn przeciwpożarowych i systemu automatycznego powiadamiania straży, spłonęła w tak szybkim tempie.